Wybaczcie, ale muszę, MUSZĘ napisać coś na temat płynu do demakijażu, który posiada zapewne wiele z Was jako, że był dodawany gratis do uznanego tuszu do rzęs Maybelline. Tak więc za około 25 zł dostałyśmy dobry tusz i okropny płyn do demakijażu Cils Demasq. Dlaczego okropny?
1. Nie radzi sobie ze zmywaniem tuszu
2. Potrzeba nasączyć co najmniej 3 waciki żeby zmyć makijaż
3. Wysusza skórę, daje uczucie napiętości (bardzo niekomfortowe)
4. Nie wiem czy to moja paranoja, ale mam wrażenie, że pojawiły mi się po nim zmarszczki pod oczami, być może są bardziej widoczne od przesuszenia przy używaniu tego płynu mimo tego, że zawsze jeszcze po nim używałam kremu nawilżającego.
Zużyłam pół opakowania przez około miesiąc więc moja recenzja jest raczej obiektywna. Po tym czasie nie widzę żadnych pozytywów o tym produkcie. Jak Wasze przygody z tym płynem?
xoxo, Nika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz